 |
www.mieszkancydobrawola.fora.pl Forum dla mieszkańców i przyszłych mieszkańców osiedla Dobra Wola w Warszawie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Sąsiadka
|
Wysłany: Śro 14:09, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Jeszcze tylko wspomnie, na zebraniu też garstka ludzi się pojawiła w Dantexie dotyczącego budowy aż oczy przecierałam,że tyle mieszkańców a tak mało osób było, to pretensje sami do siebie niech mają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MGCH
Dołączył: 13 Sie 2016
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:54, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
A zgłosiła Pani "pełnomocnictwo" abuzywne i prawdopodobne wykorzystanie tego pełnomocnictwa niezgodnie z Pani wolą do UOKiK?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matipolski
Mieszkaniec II etapu
Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Sąsiad
|
Wysłany: Śro 18:38, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
[quote="Sylwia"]Jeszcze tylko wspomnie, na zebraniu też garstka ludzi się pojawiła w Dantexie dotyczącego budowy aż oczy przecierałam,że tyle mieszkańców a tak mało osób było, to pretensje sami do siebie niech mają.[/quote
jakie spotkanie? Gdzie były informacje o tym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lisi Wzroczek
Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:58, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
[quote="matipolski"] Sylwia napisał: | Jeszcze tylko wspomnie, na zebraniu też garstka ludzi się pojawiła w Dantexie dotyczącego budowy aż oczy przecierałam,że tyle mieszkańców a tak mało osób było, to pretensje sami do siebie niech mają.[/quote
jakie spotkanie? Gdzie były informacje o tym? |
Spotkanie, które zorganizował Dantex u siebie w biurze sprzedaży w sprawie "spraw sąsiedzkich" i budowy III etapu na które zaproszenia powrzucali każdemu do skrzynki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matipolski
Mieszkaniec II etapu
Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Sąsiad
|
Wysłany: Śro 19:02, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
[quote="Lisi Wzroczek"] matipolski napisał: | Sylwia napisał: | Jeszcze tylko wspomnie, na zebraniu też garstka ludzi się pojawiła w Dantexie dotyczącego budowy aż oczy przecierałam,że tyle mieszkańców a tak mało osób było, to pretensje sami do siebie niech mają.[/quote
jakie spotkanie? Gdzie były informacje o tym? |
Spotkanie, które zorganizował Dantex u siebie w biurze sprzedaży w sprawie "spraw sąsiedzkich" i budowy III etapu na które zaproszenia powrzucali każdemu do skrzynki. |
Każdemu ale nie mi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wierzba
Dołączył: 27 Maj 2015
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Sąsiad
|
Wysłany: Śro 19:11, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
W drugim etapie wtedy zarządzał Dantex.Zaproszenie otrzymali tylko mieszkańcy pierwszego etapu. Informacja o spotkaniu dla 2 etapu była na forum. Kilka osób z 2 etapu też było na spotkaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MGCH
Dołączył: 13 Sie 2016
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:26, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Niezależnie od tego czy ktoś wiedział o/ był na spotkaniu, na którym obsmarowano zarząd I etapu i powiedziano, że zrobimy co chcemy bo możemy, każdy mógł pisać do Wojewody i każdy może pisać do UOKiK. To że mieszkańcy tego nie robią, to jest zupełnie inna sprawa i nie za bardzo ma to związek z jakimkolwiek spotkaniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomanonim
Mieszkaniec I etapu
Dołączył: 17 Paź 2013
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Sąsiad
|
Wysłany: Czw 14:54, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
MGCH napisał: | A zgłosiła Pani "pełnomocnictwo" abuzywne i prawdopodobne wykorzystanie tego pełnomocnictwa niezgodnie z Pani wolą do UOKiK? |
Zgadzam się z MGCH że mieszkańcy mało się angażują no ale nie każdy ma predyspozycje aby zagłębić się w akty prawne, przebić przez procedury urzędowe w taki sposób aby pismo było skuteczne itd.. (przykładem jestem np ja).
Może lepszym rozwiązaniem byłoby podrzucenie na forum wzoru pisma ze skargą np do UOKiK, wojewody, burmistrza czy innych instytucji/urzędów. Podejrzewam że wtedy wielu mieszkańców pobrało by sobie takie pismo, wypełniło swoim danymi i wysłało tam gdzie trzeba (jeśli oczywiście podpisują się pod daną ideą). Mi to np bardzo by pomogło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MGCH
Dołączył: 13 Sie 2016
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:09, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Prawdą jest, że nie każdy musi się znać, na prawie i procedurach. Jednakże o ile postępowanie przez sądami jest mocno sformalizowane, o tyle, wbrew pozorom, postępowanie przez urzędami jest, wiem że to dziwnie zabrzmi, ale "przyjazne" w tym sensie, że naprawdę można napisać swoimi słowami, bez żadnych nadmuchanym prawniczych formułek.
Np. jeżeli ktoś uważa, że "wymuszono" na nim pełnomocnictwo to pisze wprost do UOKiK - nie chciałem udzielić, jest wykorzystywane niezgodnię z moją wolą (jeżeli rzeczywiście tak jest), podpisałem bo nie miałem wyjścia. Moim zdaniem wystarczy.
Druga sprawa, pamiętającie że "ONI" też czytają to forum, więc nie za bardzo jest sens pisać coś więcej co ma być w różnych pismach na forum, bo oni się przygotują i pomyślą jak to odeprzeć, a mieszkańcy i tak raczej nic nie zrobią.
Jak ktoś chce coś napisać, a nie wie jak, niech kontaktuje się najlepiej ze swoimi zarządami.
Do Tomanonin: wzór najprostszego pisma do UOKIK juz jest w tym wątku/temacie - wystarczy przejrzeć od ok połowy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MGCH dnia Pią 1:08, 16 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomanonim
Mieszkaniec I etapu
Dołączył: 17 Paź 2013
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Sąsiad
|
Wysłany: Pią 14:32, 16 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Dzięki za info
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MGCH
Dołączył: 13 Sie 2016
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:20, 16 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Ciekaw jestem, czy złoży Pan w takim razie zawiadomienie do UOKiK
Odnośnie zawiadomień do UOKiK sprawa jest naprawdę prosta, mimo że na pierwszy rzut może wydawać się skomplikowana.
Wystarczy wziąć np. Raport UOKiK pt. Konsument na rynku deweloperskim:
[link widoczny dla zalogowanych]
przeczytać np. pkt. 3.2.1.7. na str. 80-81 tego raportu i napisać do UOKiKu swoimi słowami coś mniej więcej takiego:
"Drogi UOKiKu, zakazujesz deweloperom zawierania, w aktach notarialnych przenoszących własność lokalu, postanowień udzielającym deweloperom szerokich pełnomocnictw, o czym wyczytałem w Twoim raporcie. W akcie notarialnym, który podpisałem też są takie postanowienia i nie podoba mi się to. Bardzo proszę zajmij się sprawą".
Skoro ludzie wydają kilkaset tys. zł na mieszkanie, często finansowane kredytem hipotecznym i jeszcze płacą kilka tys. za akt notarialny, w którym są tak niekorzystne dla nich postanowienia, to naprawdę nie rozumiem czemu ludziom nie chce się napisać 2 zdań do jedynej instytucji, która może coś z tym zrobić
Doskonale natomiast rozumiem czemu to rozzuchwala i dlaczego mieszkańcy są traktowani tak są traktowani.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek 78
Członek zarządu wspólnoty I etapu
Dołączył: 01 Mar 2015
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Sąsiad
|
Wysłany: Sob 20:05, 07 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
4 stycznia 17 zarząd WM "Dobra Wola" I etap zaskarżył decyzję wojewody mazowieckiego utrzymującą w mocy decyzję o pozwoleniu na budowę dla III etapu do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Ponieważ skarga jest, zgodnie z prawem, składana za pośrednictwem wojewody mazowieckiego, który może - próbując różnych kruczków prawnych skargi tej nie przekazać do sądu administracyjnego, poniżej publikuję treść skargi. Myślę, iż to pozwoli lepiej zrozumieć mieszkańcom o co toczy się ta gra. Skargę złożył do WSA również jeden z mieszkańców II etapu niedopuszczony do postępowania przez wojewodę mazowieckiego. Swoją skargę przygotowuje również zarząd wspólnoty z II etapu:
Skarga
na decyzję Wojewody Mazowieckiego z dnia 30 listopada 2016 r. Nr 519/I/2016 znak: WI-I.7840.9.22.2016.AD utrzymującą w mocy decyzję Prezydenta m.st. Warszawy Nr 107/N/2016 z dnia 27 czerwca 2016 r., znak: UD-XVII-WAiB-AB.6740.101.2016.DFI
Działając w imieniu i na rzecz mojego Mocodawcy Wspólnoty Mieszkaniowej „Dobra Wola” w Warszawie, pełnomocnictwo wraz z dowodem uiszczenia opłaty skarbowej w załączeniu, na podstawie art. 50, 52 § 1 ,53 § 1 w zw. z art. 3 § 2 pkt 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Z 2016 r., poz. 718 ze zm. - zwana dalej p.p.s.a.), zaskarżam w całości decyzję Wojewody Mazowieckiego z dnia 30 listopada 2016 r., znak: WI-I.7840.9.22.2016.AD utrzymującą w mocy decyzję Prezydenta m.st. Warszawy Nr 107/N/2016 z dnia 27 czerwca 2016 r., znak: UD-XVII-WAiB-AB.6740.101.2016.DFI zatwierdzającą projekt budowlany i udzielającą DANTEX Sp. z o.o. Sp. k. pozwolenia na budowę budynku mieszkalnego wielorodzinnego z usługami na parterze, garażem podziemnym wraz z zagospodarowaniem terenu przy ul. Ordona w Warszawie (dz.ew. Nr 10/32, 10/39, i 10/45 z obrębu 6-05-04), doręczoną skarżącemu w dniu 05.12.2016r.
Na podstawie art. 57 § 1 pkt 3 p.p.s.a., zaskarżonej decyzji zarzucam:
I. naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy:
1. art. 35 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 2016 r., poz. 290 ze zm.) w zw. z § 8 ust. 2 pkt 9 Rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego (Dz.U z 2012, poz. 462 ze zm.), poprzez udzielenie pozwolenia na budowę, pomimo iż powierzchnia zabudowy obiektu przekracza dopuszczalną powierzchnię zabudowy określoną w decyzji Nr 65/U/12/wz Zarządu Dzielnicy Wola Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 22 sierpnia 2012 r., znak: UD-XVII-WAiB-U.6730.31.2012.PBR;
2. § 8 ust. 2 pkt 9 Rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego (Dz.U z 2012, poz. 462 ze zm.), poprzez nieuwzględnienie w projekcie budowlanym prawidłowego obliczenia powierzchni zabudowy projektowanej inwestycji, co powoduje, że projekt ten jest niekompletny i nie spełnia wymogów przepisów powszechnie obowiązujących;
3. art. 35 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 2016 r., poz. 290 ze zm.) poprzez udzielenie pozwolenia na budowę, pomimo iż nie został zachowany wskaźnik powierzchni biologicznie czynnej określony w decyzji Nr 65/U/12/wz Zarządu Dzielnicy Wola Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 22 sierpnia 2012 r., znak: UD-XVII-WAiB-U.6730.31.2012.PBR;
II. naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na wynik sprawy:
1. art. 10 § 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2016 r., poz. 23 ze zm. – odtąd „kpa”) poprzez niezawiadomienie stron o możliwości zapoznania ze zgromadzonym materiałem dowodowym, pomimo iż materiał ten został uzupełniony na etapie postępowania odwoławczego, a w konsekwencji uniemożliwienie stronom odniesienia się do nowych dowodów zgromadzonych w sprawie;
2. art. 138 § 1 kpa w zw. z art. 10 § 1 kpa, poprzez utrzymanie w mocy decyzji pomimo niezapewnienia stronom postępowania czynnego udziału w postępowaniu i niedopuszczenie do udziału w postępowaniu wszystkich jego uczestników;
3. art. 138 § 1 pkt 1 kpa, poprzez błędne utrzymanie w mocy wadliwej decyzji organu I instancji, podczas gdy organ II instancji winien był uchylić decyzję Prezydenta m.st. Warszawy, oraz przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi I instancji;
4. art. 107 § 1 w związku z art. 107 § 3 kpa, poprzez nieprawidłowe uzasadnienie wydanych decyzji, brak odniesienia się do całokształtu materiału dowodowego, brak wskazania faktów, które organ uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, oraz przyczyn, z powodu których dowodom i twierdzeniom Zarządu Wspólnoty „Dobra Wola” odmówił wiarygodności i mocy dowodowej;
5. 136 kpa oraz 50 kpa poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i dokonanie uzupełnień projektu budowlanego na etapie postępowania odwoławczego, a w konsekwencji naruszenie zasady dwuinstancyjności postępowania wyrażonej w art. 15 kpa;
6. art. 32 ust. 1 Konstytucji w zw. z art. 8 i atr 7 kpa, poprzez nierówne traktowanie stron postępowania i prowadzenie postępowania w interesie tylko jednego podmiotu – inwestora, a przez to naruszenie zaufania obywateli do władzy publicznej oraz nieuwzględniania interesu społecznego i słusznego interesu obywateli;
7. naruszenie art. 7 i 77 kpa poprzez niepodjęcie wszelkich niezbędnych czynności zmierzających do wszechstronnego wyjaśnienia sprawy.
IV. Wobec powyższych zarzutów wnoszę o:
1. na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit a, i c p.p.s.a., o uchylenie zaskarżonej decyzji w całości;
2. na podstawie art. 135 p.p.s.a. o uchylenie poprzedzającej zaskarżoną decyzję decyzji organu I instancji, jako obarczonej tymi samymi wadami prawnymi co decyzja organu II Instancji;
3. na podstawie art. 61 § 2 pkt 1 p.p.s.a. o wstrzymanie wykonania decyzji przez Wojewodę Mazowieckiego, a w przypadku nieuzwględnienia przez organ tego wniosku, na podstawie art. 61 § 3 p.p.s.a. wnoszę o wstrzymanie zaskarżonej decyzji przez Sąd z uwagi na niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody lub spowodowania trudnych do odwrócenia skutków;
4. na podstawie art. 119 pkt 2 p.p.s.a. o rozpoznanie niniejszej sprawy w trybie uproszczonym;
5. na podstawie art. 200 p.p.s.a. o zasądzenie na rzecz skarżącej Wspólnoty Mieszkaniowej od organu kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych.
UZASADNIENIE
I. Stan faktyczny
Decyzją z dnia 27 czerwca 2016 r. Nr 107/N/2016 znak: UD-XVII-WAiB-AB.6740.101.2016.DFI Prezydent m.st. Warszawy zatwierdził projekt budowlany oraz udzielił pozwolenia na budowę budynku mieszkalnego wielorodzinnego z usługami w parterze, garażem podziemnym wraz z zagospodarowaniem terenu przy ul. Ordona w Warszawie (dz. ew. 10/32, 10/39 i 10/45 z obrębu 6-05-04) Inwestorowi Dantex sp. z o.o. Sp. k.
W dniu 07 lipca 2016 r. odwołanie od powyższej decyzji Prezydenta m.st. Warszawy wniosła Wspólnota Mieszkaniowa „Dobra Wola”. W odwołaniu tym skarżąca wskazywała m.in., iż projektowany obiekt przekracza dopuszczalną powierzchnię zabudowy, oraz że została w nim błędnie określona ilość powierzchni biologiczno-czynnej.
Wojewoda Mazowiecki decyzją Nr 519/I/2015 2016 z dnia 20 30 listopada 2016 r. utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję Prezydenta m.st. Warszawy Nr 107/N/2016.
Zaskarżona decyzja, jak również decyzja organu pierwszej instancji, są sprzeczne z przepisami prawa i jako takie winny zostać uchylone.
II. Uzasadnienie zarzutów skargi
1. Przekroczenie dopuszczalnej powierzchni zabudowy obiektu budowlanego
W decyzji Zarządu Dzielnicy Wola Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 22 sierpnia 2012 r., znak: UD-XVII-WAiB-U.6730.31.2012.PBR, Nr 65/U/12/wz o warunkach zabudowy ustalono wskaźnik wielkości powierzchni zabudowy mierzonej po obrysie kondygnacji parteru w stosunku do powierzchni terenu inwestycji – 0,3.
Zgodnie z § 8 ust. 2 pkt 9 Rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego (Dz.U z 2012, poz. 462 ze zm.), część opisowa projektu zagospodarowania działki, sporządzona z uwzględnieniem § 7, powinna określać w przypadku budynków – powierzchnię zabudowy, o której mowa w pkt 4, określanej zgodnie z zasadami zawartymi w Polskiej Normie dotyczącej określania i obliczania wskaźników powierzchniowych i kubaturowych wymienionej w załączniku do Rozporządzenia.
Natomiast załącznik do Rozporządzenia wskazuje, iż ww. przepis powołuje się na normę PN-ISO 9836: 1997 dotyczącą właściwości użytkowych w budownictwie – Określanie i obliczanie wskaźników powierzchniowych i kubaturowych.
Norma ta w podrozdziale 5.1.2 określa, co należy rozumieć pod pojęciem powierzchni zabudowy. Przez powierzchnię zabudowy rozumie się powierzchnię terenu zajętą przez budynek w stanie wykończonym. Powierzchnia zabudowy jest wyznaczona przez rzut pionowy zewnętrznych krawędzi budynku na powierzchnię terenu. Do powierzchni zabudowy nie wlicza się:
- powierzchni obiektów budowlanych ani ich części nie wystających ponad powierzchnię terenu;
- powierzchni elementów drugorzędnych, np. schodów zewnętrznych, ramp zewnętrznych, daszków, markiz, występów dachowych, oświetlenia zewnętrznego;
- powierzchni zajmowanej przez wydzielone obiekty pomocnicze (np. szklarnie, altany, szopy).
Ze względu na fakt, iż rozporządzenie, stanowiące akt prawa powszechnie obowiązującego, nakazuje określenie w projekcie budowlanym powierzchni zabudowy zgodnie z powołaną normą, organ winien był wezwać inwestora do przedstawienia prawidłowego wyliczenia powierzchni zabudowy.
Nadto, w zaskarżonej decyzji Wojewody Mazowieckiego wskazano, że norma PN-ISO 9836: 1997 została wycofana i zastąpiona normą PN-ISO.9836.2015-12. Organ nie wziął jednak pod uwagę, iż Rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego w dalszym ciągu odwołuje się do starej normy. Co więcej, polska norma nie stanowi prawa powszechnie obowiązującego, stąd też jej wycofanie nie ma znaczenia dla sprawy. Skoro przepis powołuje się na brzmienie normy PN-ISO 9836: 1997, to definicja powierzchni zabudowy winna być rozumiana zgodnie z tym opracowaniem.
Jednocześnie wymaga podkreślenia, iż postanowienia nowej normy wskazanej przez organ odwoławczy, tj. PN-ISO.9836:2015-12, są zbliżone do postanowień starej normy. W punkcie 5.1.2.1 tego opracowania wskazuje się, że powierzchnię zabudowy rozumie się jako powierzchnię terenu zajętą przez budynek w stanie wykończonym. Zgodnie z kolei z pkt 5.1.2.2. powołanej normy, powierzchnia zabudowy jest wyznaczona przez rzut wymiarów zewnętrznych budynku na powierzchnię terenu. Do powierzchni tej nie zalicza się: powierzchni elementów budynku ani ich części nie wystających ponad powierzchnię terenu; powierzchni elementów drugorzędnych budynku, np. schodów zewnętrznych, ramp i pochylni zewnętrznych, daszków, markiz, okapów dachowych, oświetlenia zewnętrznego; powierzchni zewnętrznych obiektów pomocniczych, np. szklarni i przybudówek. Stąd też nawet posłużenie się nową normą powoduje konieczność obliczenia powierzchni zabudowy inaczej niż to zostało uczynione w projekcie budowlanym.
Nie może być także uznane za prawidłowe, rozumowanie zawarte w decyzji, zgodnie z którym powierzchnia zabudowy powinna być liczona tak, jak to zostało wskazane w decyzji o warunkach zabudowy. Powierzchnia zabudowy to pojęcie zawarte w wielu aktach prawnych. Brak jest co prawda legalnej definicji tego pojęcia, jednakże powołany powyżej § 8 ust. 2 pkt 9 Rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego, wskazuje w jaki sposób należy to pojęcie rozumieć i jak powinna być obliczana powierzchnia zabudowy. Przyjęcie, że organ wydający decyzję o warunkach zabudowy może swobodnie kształtować znaczenie tego pojęcia, w sposób nieodpowiadający jego znaczeniu na gruncie Rozporządzenia w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego prowadziłoby do sytuacji, w której nie sposób byłoby zweryfikować zgodności inwestycji z decyzją o warunkach zabudowy. Zatem nie byłoby możliwe właściwe skontrolowanie planowanych inwestycji co do zasady.
Zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 28 maja 2010 r., sygn. akt: II OSK 31/10: "Wskazane powyżej różnice w sformułowaniach definicji w planie miejscowym w stosunku do rozporządzenia, niezależnie do innych przyczyn, powodują, że nie może być zrealizowana funkcja, dla której konstrukcja definicji legalnych w ramach prawodawstwa się pojawia, polegająca na ujednolicaniu znaczeń wyrażeń definiowanych. Praktyka formułowania kilku definicji legalnych nie tylko nie spełnia funkcji dla której stosuje się ten środek techniki prawodawczej, ale dodatkowo powoduje merytorycznie nieuzasadnione wątpliwości interpretacyjne, prowadząc tym samym do niejednolitości rozumienia danego terminu, a w konsekwencji – niejednolitości decydowania przy wykorzystaniu takich definicji do budowy części stosowanej normy prawnej. Ma więc skutek dysfunkcjonalny w stosunku do celów związanych z definiowaniem legalnym, co jednoznacznie skłania do braku akceptacji takiej praktyki." Wyrok ten zapadł co prawda w odniesieniu do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, niemniej jednak zgodnie z art. 4 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U. z 2016, poz. 778) W przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego określenie sposobów zagospodarowania i warunków zabudowy terenu dla inwestycji innych niż inwestycje celu publicznego następuje w drodze decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Stąd też organ wydający decyzję o warunkach zabudowy nie posiada uprawnienia do definiowania w niej odmiennie pojęcia zdefiniowanego na gruncie przepisów budowlanych.
Podobnie Wojewoda Mazowiecki w rozstrzygnięciu nadzorczym z dnia 5 marca 2014 r. znak: LEX-I.4131.7.2014.RM (Dz. Urz. Wojew. Mazow. z 2014 r., poz. 2014) stwierdził, że: "(…) stosownie do ustaleń art. 35 ust. 1 ustawy Prawo budowane, przed wydaniem decyzji o pozwoleniu na budowę lub odrębnej decyzji o zatwierdzeniu projektu budowlanego właściwy organ sprawdza m.in. zgodność projektu budowlanego z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a także zgodność projektu zagospodarowania działki lub terenu z przepisami, w tym techniczno – budowlanymi. Szczegółowy zakres i formę projektu budowlanego, który stanowić ma podstawę do oceny jego zgodności z ustaleniami planu miejscowego, stanowi rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego (Dz. U. z 2012 r. poz. 462 z późn. zm.), wydane na podstawie art. 34 ust. 6 pkt 1 ustawy Prawo budowlane. Stosownie do wymogów ww. rozporządzenia zawartych w § 8 ust. 1, projekt zagospodarowania działki lub terenu powinien zawierać część opisową oraz część rysunkową sporządzoną na mapie do celów projektowych, przy czym stosownie do ustaleń § 8 ust. 2 pkt 4 i 9 ww. rozporządzenia, część opisowa, powinna określać zarówno zestawienie powierzchni poszczególnych części zagospodarowania działki budowlanej lub terenu, takich jak: powierzchnia zabudowy projektowanych i istniejących obiektów budowlanych, powierzchnie dróg, parkingów, placów i chodników, powierzchnia zieleni lub powierzchnia biologicznie czynna oraz innych części terenu, niezbędnych do sprawdzenia zgodności z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, zaś w przypadku budynków - powierzchnię zabudowy, o której mowa w pkt 4, określanej zgodnie z zasadami zawartymi w Polskiej Normie dotyczącej określania i obliczania wskaźników powierzchniowych i kubaturowych wymienionej w załączniku do rozporządzenia (PN-ISO 9836 - 1997 Właściwości użytkowe w budownictwie - Określanie i obliczanie wskaźników powierzchniowych i kubaturowych). Skoro zatem na mocy przywołanych przepisów ustawy Prawo budowlane oraz rozporządzenia wykonawczego, w celu sprawdzenia zgodności planowanego zamierzenia inwestycyjnego z podstawowymi wskaźnikami oraz parametrami, o których mowa w art. 15 ust. 2 pkt 6 ustawy o p.z.p., to zdaniem organu nadzoru, definiowanie sposobu ich pomiaru w sposób odmienny, od wskazanych powyżej przepisów uznać należy za wychodzące poza zakres merytoryczny ustaleń planu miejscowego i w związku z powyższym za naruszający prawo. Ponadto z samej ustawy o p.z.p. nie wynika by organa gminy uprawnione były do definiowania sposobu liczenia poszczególnych wskaźników ale do określania ich parametrów (wskaźników). (…) W judykaturze wskazuje się na powiązania kwestii planowania przestrzennego oraz przepisów Prawa budowlanego oraz wydanych na jego podstawie rozporządzeń wykonawczych."
Zbliżona sytuacja zachodzi w niniejszym przypadku w odniesieniu do decyzji o warunkach zabudowy. Wprowadzenie w przedmiotowej decyzji odmiennej niż określono w Rozporządzeniu definicji powierzchni zabudowy było więc nieuprawnione. Organ był jedynie zobowiązany do wskazania jaki jest dopuszczalny wskaźnik powierzchni zabudowy, a nie do określania sposobu jego wyliczenia i to w odmienny sposób niż zostało to uczynione w przepisach powszechnie obowiązujących. Dlatego też powierzchnia zabudowy winna zostać wyliczona zgodnie z § 8 ust. 2 pkt 9 Rozporządzenia w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego, gdyż jako przepis prawa powszechnie obowiązującego wiąże zarówno obywateli jak i organy administracji publicznej.
Z powyższych względów stwierdzić należy, że organy obu instancji naruszyły przepis art. 35 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane, który stanowi, że przed wydaniem decyzji o pozwoleniu na budowę lub odrębnej decyzji o zatwierdzeniu projektu budowlanego właściwy organ sprawdza m.in. zgodność projektu budowlanego z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i innymi aktami prawa miejscowego albo decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu w przypadku braku miejscowego planu, a także wymaganiami ochrony środowiska, w szczególności określonymi w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, o której mowa w art. 71 ust. 1 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. Organy rozpatrujące sprawę winny były wezwać inwestora do dokonania prawidłowego wyliczenia powierzchni zabudowy, a następnie do dostosowania zamierzenia do wymogów decyzji o warunkach zabudowy w tym zakresie.
Prawidłowe ustalenie sposobu obliczania powierzchni zabudowy ma zasadnicze znaczenie dla sprawy. Powierzchnia nieruchomości objętych zainwestowaniem wynosi 3 348 m2. Decyzja o warunkach zabudowy ustaliła wskaźnik powierzchni zabudowy jako 0,3. W związku z tym inwestor pod zabudowę mógł przeznaczyć powierzchnię wynoszącą 1 004,4 m2. Przy obliczaniu powierzchni zabudowy nie wliczono przejścia na teren wewnętrznego dziedzińca w formie podcienia, a także wjazdu do garażu podziemnego zaprojektowanego również w formie „podcienia”, nad którym znajdują się kondygnacje mieszkalne. Obie te części budynku wejdą w zakres rzutu pionowego zewnętrznych krawędzi budynku na powierzchnię terenu (zgodnie z normą PN-ISO 9836: 1997). W związku z powyższym powierzchnia zabudowy wynosi 1 147 m2, co oznacza, że został przekroczony wskaźnik powierzchni zabudowy określony w decyzji o warunkach zabudowy. W ten sam sposób należałoby wyliczyć tę powierzchnię na podstawie normy PN-ISO.9836:2015-12.
Wymaga wskazania, że obliczenie powierzchni zabudowy zgodnie z wytycznymi zawartymi w decyzji o warunkach zabudowy, tj. po obrysie kondygnacji parteru w stosunku do powierzchni terenu inwestycji w świetle zastosowanych w projekcie budowlanym rozwiązań prowadzi do obejścia prawa. Takie wskazanie zawarte w decyzji o warunkach zabudowy jest (jak wskazano powyżej) niezgodne z wymogami określonymi w Rozporządzeniu w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego, a ponadto dopuszcza możliwość projektowania budynku w taki sposób, by wskaźnik powierzchni zabudowy został formalnie zachowany, pomimo iż inwestycja zajmuje znacznie większą powierzchnię.
Powyższe rozumowanie znajduje także potwierdzenie w orzecznictwie sądowoadministracyjnym. Zgodnie z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z dnia 26 lutego 2015 r., sygn. akt: IV SA/Po 718/14: „W orzecznictwie ugruntowany jest już pogląd, że niezdefiniowanemu w ustawie pojęciu "powierzchnia zabudowy" należy przypisywać dokładnie takie znaczenie, jakie dla tego parametru przyjęto oficjalnie we właściwej Polskiej Normie (zob. wyrok WSA w Poznaniu z dnia 5 maja 2010 r., II SA/Po 58/10, wyrok WSA w Krakowie z dnia 16 listopada 2010 r., sygn. akt II SA/Kr 774/10, wyrok WSA w Poznaniu z dnia 27 października 2011 r., sygn. akt IV SA/Po 648/11, wyrok NSA z dnia 2014.09.18 o sygn. IIOSK 675/13). Zatem definiując pojęcie "powierzchnia zabudowy" odwołać należy się do Polskiej Normy PN-ISO 9836:1997 "Właściwości użytkowe w budownictwie. Określanie i obliczanie wskaźników powierzchniowych i kubaturowych".
Podsumowując, jak słusznie Wspólnota Mieszkaniowa wskazywała już na etapie odwołania, w wyniku nieprawidłowego obliczenia powierzchni zabudowy obiektu zostało udzielone pozwolenie na budowę, pomimo iż inwestycja w rzeczywistości nie zachowuje tego parametru określonego i wskazanego w decyzji o warunkach zabudowy.
W sprawie doszło także do naruszenia § 8 ust. 2 pkt 9 Rozporządzenia w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego. Jak wskazano powyżej, część opisowa projektu zagospodarowania działki, sporządzona z uwzględnieniem § 7, powinna określać w przypadku budynków – powierzchnię zabudowy, o której mowa w pkt 4, określanej zgodnie z zasadami zawartymi w Polskiej Normie dotyczącej określania i obliczania wskaźników powierzchniowych i kubaturowych wymienionej w załączniku do rozporządzenia. Organy nie wezwały inwestora do dokonania obliczenia powierzchni zabudowy zgodnie z wytycznymi zawartymi w tym przepisie.
Powołany przepis wprost stanowi, że w projekcie budowlanym powinno znaleźć się wyliczenie powierzchni zgodnie z polską normą PN-ISO 9836: 1997, brak takiego obliczenia powoduje, że projekt budowlany nie spełnia wymogów obowiązujących przepisów prawa.
2. Niezachowanie wymaganej powierzchni biologicznie-czynnej
Organy rozpoznające sprawę dopuściły się naruszenia art. 35 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo budowlane, poprzez nieprzeprowadzenie analizy zgodności zamierzenia z decyzją o warunkach zabudowy w zakresie zachowania wymaganej powierzchni biologicznie czynnej.
Decyzja Zarządu Dzielnicy Wola Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 22 sierpnia 2012 r., znak: UD-XVII-WAiB-U.6730.31.2012.PBR, Nr 65/U/12/wz o warunkach zabudowy ustaliła wskaźnik powierzchni terenu biologicznie czynnego na 25%.
Zgodne z § 3 pkt 22 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r., w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. Z 2015 r. poz. 1422) przez teren biologicznie czynny należy rozumieć teren z nawierzchnią ziemną urządzoną w sposób zapewniający naturalną wegetację, a także 50% powierzchni tarasów i stropodachów z taką nawierzchnią, nie mniej jednak niż 10 m² , oraz wodę powierzchniową na tym terenie.
Jak to już było podnoszone w odwołaniu złożonym przez Skarżącą, powyższy przepis pozwala na zaliczenie do powierzchni biologicznie czynnej 50% powierzchni tarasów i stropodachów jeśli mają one teren z nawierzchnią ziemną urządzoną w sposób zapewniający naturalną wegetację. Stąd też obowiązkiem organu było bezspornie ustalić, czy wskazane w projekcie budowlanym rozwiązania zapewniają naturalną wegetację roślin.
Według dokonanego w projekcie budowlanym wyliczenia wskaźnik powierzchni biologicznie czynnej wynosi 29% (970,5 m²), na co składa się: 456 m2 powierzchni biologicznie czynnej na powierzchni rodzimej, 866 m2 powierzchni zieleni na płycie garażu (50% TBC = 433 m2). Ponadto 163 m2 powierzchni zieleni zaprojektowano na płycie wzmocnionej kratą trawnikową (50% TBC = 81,5 m2). W piśmie inwestora z 18 lipca 2016 r. wskazano natomiast, że poprzez zastosowanie płyt ażurowych z tworzywa sztucznego uzyskuje się przynajmniej 80 do 90% powierzchni biologicznie czynnej. W tym przypadku przyjęto wartość 90% powierzchni biologicznie czynnej. Stąd też z pisma tego wynika, że do powierzchni biologicznie czynnej należało zliczyć 73,35 m2. Organ odwoławczy powielił tą rozbieżność w uzasadnieniu swojej decyzji wskazując, że w projekcie budowlanym wskazano, iż wskaźnik powierzchni biologicznie czynnej wynosi 29 %, natomiast z wyliczenia zastosowanego przez organ odwoławczy wynika, że w rzeczywistości wynosi on 28, 74% (962,35 m²). Oznacza to, iż organ zaakceptował rozbieżności w wyliczaniu wskaźnika powierzchni biologicznie czynnej i nie ustalił jaka jest jej prawidłowa wartość.
Niezależnie od powyższego, wskazać należy, że z powyższych wyliczeń wynika, że ponad połowa wyznaczonej powierzchni biologicznie czynnej nie będzie się znajdowała na terenie z nawierzchnią ziemną.
Organ odwoławczy nie wyjaśnił, czy zastosowane na tym obszarze rozwiązania zapewniają naturalną wegetację roślin. Wskazanie w zaskarżonej decyzji, iż w ocenie inwestora zastosowane rozwiązania są prawidłowe w żaden sposób nie może być uznane jako sprawdzenie przez organ odwoławczy tej kwestii. W decyzji nie zawarto informacji dotyczącej rozwiązań projektowych, które spełniałyby wymóg ustawy, nie odniesiono się do braku wskazania w projekcie rodzaju krat trawnikowych jakie mają zostać zastosowane. Niedookreślenie w projekcie budowlanym powyższych kwestii sprawia, że organ faktycznie nie miał możliwości zbadania, czy inwestycja spełnia wymogi w zakresie zapewnienia powierzchni biologicznie czynnej.
Organy obu instancji nie odniosły się również do podnoszonych przez stronę skarżącą dotyczących nawodnienia i odwodnienia roślinności na płycie garażowej.
Jak wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 11 czerwca 2015 r., sygn. akt: IV SA/Po 1198/14: „Do przesądzenia kwestii naturalnej wegetacji roślin posadowionych na terenie wyłożonym panelem trawnikowym istotne jest ustalenie jak ten panel trawnikowy ma być umieszczony na gruncie. W ocenie Sądu, tylko krata trawnikowa na odpowiednim gruncie może zapewnić naturalną wegetację roślin. O tym czy dany teren pokryty kratą trawnikową może być zaliczony do terenu biologicznie czynnego przesądza jedynie sposób urządzenia danej nawierzchni. Pewną wskazówką może być okoliczność, że definicja terenu biologicznie czynnego umożliwia zaliczenie doń również 50% powierzchni tarasów i stropodachów z nawierzchnią(...) ziemną urządzoną w sposób zapewniający naturalną wegetację, nie mniej jednak niż 10 m² terenu. Zatem betonowa powierzchnia tarasów czy stropodachów z urządzoną na niej nawierzchnią ziemną nie uniemożliwia uznania tych części budynków za teren biologicznie czynny z tym że w 50%. Z powyższego można wnioskować, że przykładowo "odcięcie" pewnej warstwy ziemi (zabetonowanie) na określonej głębokości bez możliwości takiego urządzenia pozostałej jej nawierzchni, które umożliwiałoby naturalną wegetację nie pozwalałoby na zaliczenie danego terenu do terenu biologicznie czynnego (zob. wyrok WSA w Gdańsku z dnia 19 grudnia 2012 r., sygn. akt II SA/GD 528/12, CBOSA). Powyższe oznacza, że organ mając wątpliwość czy powierzchnię tak urządzonych parkingów zaliczyć do powierzchni biologicznej czynnej winien w pierwszym rzędzie przeanalizować sposób posadowienia kraty trawnikowej na gruncie tj. czy sposób posadowienia tej kraty będzie zapewniać naturalną wegetację.” W przedmiotowej sprawie organ powyższemu obowiązkowi nie sprostał naruszając tym samym art. 7 i 77 § 1 Kpa.”
W przedmiotowej sprawie organy obu instancji również nie zbadały powyższej kwestii. Brak właściwego dokonania analizy w tym zakresie stanowi naruszenie art. 35 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo budowlane, gdyż nie pozwala na zbadanie zgodności zamierzenia z decyzją o warunkach zabudowy.
W uzasadnieniu decyzji odwoławczej Wojewoda Mazowiecki nie stwierdził, że rozwiązania zawarte w projekcie budowlanym pozwalają na przyjęcie, że został zapewniony wskazany w decyzji o warunkach zabudowy wskaźnik powierzchni biologicznie czynnej. Organ ten odwołał się wyłącznie do oświadczeń projektantów i zapewnień inwestora w tym zakresie. Słusznie organ odwoławczy wskazał, że projektant jest odpowiedzialny za sporządzenie projektu budowlanego zgodnie z przepisami prawa, na podstawie art. 20 ust. 1 ustawy Prawo budowlane. Niemniej jednak nie oznacza to, iż każde rozwiązanie zawarte w projekcie budowlanym może być przyjęte przez organy administracji architektoniczno-budowlanej bez zastrzeżeń. Zgodnie z art. 35 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo budowlane organy te mają obowiązek m.in. sprawdzić zgodność projektu budowlanego z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i innymi aktami prawa miejscowego albo decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Stąd też rozwiązania zawarte w projekcie budowlanym, które warunkują zgodność zamierzenia z decyzja o warunkach zabudowy muszą zostać zbadane przez organy administracji architektoniczno-budowlanej.
3. Niezapewnienie stronom postępowania czynnego udziału w sprawie
Zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 29 września 2015 r., sygn.akt: II OSK 2787/13: „Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 10 kpa koniecznym jest wskazanie na takie konkretne czynności procesowe, których nieprzeprowadzenie uniemożliwiło stronie realizację jej praw i co nie mogło być konwalidowane na późniejszych etapach tegoż postępowaniach. Natomiast brak uwzględnienia stanowiska skarżącego nie świadczy o naruszeniu art. 10 § 1 kpa, wedle którego organy administracji publicznej obowiązane są zapewnić stronom czynny udział w każdym stadium postępowania, a przed wydaniem decyzji umożliwić im wypowiedzenie się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań. Zachowanie zasady czynnego udziału stron w postępowaniu wyrażonej w art. 10 § 1 kpa. wymaga m.in. prawidłowego zawiadomienia stron o przeprowadzonych czynnościach dowodowych.”
W przedmiotowej sprawie organ odwoławczy nie zawiadomił stron o możliwości zapoznania ze zgromadzonym materiałem dowodowym, czym naruszył art. 10 § 1 kpa Wskazania wymaga, że na etapie postępowania odwoławczego Wojewoda Mazowiecki na podstawie art. 136 kpa przeprowadził dodatkowe postępowanie w celu uzupełnienia dowodów i materiałów w sprawie. Niemniej jednak strony nie zostały powiadomione o uzupełnieniu materiału dowodowego w sprawie i nie miały możliwości wypowiedzenia się co do całości dokumentacji. Co więcej, organ II instancji wzywał inwestora do udzielenia wyjaśnień w trybie art. 50 kpa, z uwagi na potrzebę uzyskania informacji niezbędnych dla rozstrzygnięcia sprawy. W tym wypadku również niezawiadomienie stron postępowania o możliwości zapoznania się z aktami sprawy miało donośne w skutkach prawnych znaczenie, ponieważ uniemożliwiło stronom toczącego się postępowania przekazanie argumentów odnoszących się do całokształtu okoliczności sprawy, w tym do okoliczności niezbędnych dla rozstrzygnięcia sprawy przedłożonych przez Inwestora.
Zgodnie z art. 10. § 1 kpa organy administracji publicznej obowiązane są zapewnić stronom czynny udział w każdym stadium postępowania, a przed wydaniem decyzji umożliwić im wypowiedzenie się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań. Natomiast § 2 powołanego przepisu stanowi, ze organy administracji publicznej mogą odstąpić od zasady określonej w § 1 tylko w przypadkach, gdy załatwienie sprawy nie cierpi zwłoki ze względu na niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia ludzkiego albo ze względu na grożącą niepowetowaną szkodę materialną. W rozpoznawanej sprawie żadna z tych okoliczności nie miała miejsca, stąd też stwierdzić należy, że organ naruszył art. 10 § 1 kpa.
Nadto, naruszeniem art. 10 § 1kpa było także niedopuszczenie do udziału w sprawie wszystkich stron postępowania administracyjnego, szczególnie na etapie postępowania przed organem pierwszej instancji, gdzie indywidualni właściciele odrębnych lokali położonych w nieruchomości przy ul. Jana Kazimierza 11 B w Warszawie nie zostali przez organ uwzględnieni jako strona. W takim kontekście naruszenie to powiązać należy z zarzutem obrazy art. 138 § 1 kpa, gdyż Wojewoda Mazowiecki winien był uchylić decyzję organu I instancji widząc takie naruszenia prawa.
Zgodnie z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 27 października 2016 r., I SA/Gl 546/16 (orzeczenie nieprawomocne): „W dalszej kolejności Sąd wskazuje, że z uwagi na to, że w przeciwieństwie do zarządu [Wspólnoty] w rozumieniu art. 20 i 21 u.w.l., zarządca w rozumieniu art. 18 ust. 1 u.w.l. nie jest organem wspólnoty mieszkaniowej i reprezentowanie jej przez zarządcę wymaga odpowiedniego umocowania w umowie bądź uchwale. Zakres upoważnienia zarządcy do działania w imieniu właścicieli lokali wynika bowiem z treści postanowień umów lub uchwały właścicieli przewidzianych w art. 18 ust. 1 i 2a u.w.l. Zatem zarządca nie może reprezentować wspólnoty mieszkaniowej przed sądem lub organem administracji publicznej, jeżeli stosowne upoważnienie nie znalazło się w umowie określającej sposób zarządu albo uchwale o zmianie tej umowy. Ewentualnie, jeśli nie legitymuje się odpowiednim pełnomocnictwem. W odróżnieniu od reprezentacji przez organ jakim zarząd wspólnoty w rozumieniu art. 20 i 21 u.w.l., zarządca nie działa jako wspólnota mieszkaniowa, gdyż pomiędzy nią, a tymże zarządcą (osobą trzecią) istnieje dodatkowe ogniwo, którym jest oświadczenie woli zawarte w umowie, uchwale, albo ściśle w przedmiocie udzielenia pełnomocnictwa (por. postanowienie NSA z dnia 15 maja 2014 r., II FSK 949/14, Lex nr 1467640; uchwałę Sądu Najwyższego z 21 stycznia 2009 r., III CZP 129/08, Lex nr 470697; wyrok WSA w Warszawie z 11 grudnia 2007 r., VI SA/Wa 1792/07; wyrok SN z 14 stycznia 2004 r., I CK 108/03; postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 31 maja 2006 r., I ACa 290/06; wyrok WSA w Krakowie z dnia 22 lutego 2010 r., II SA/Kr 1517/09, Lex nr 633138)”.
Stąd też samo powierzenie zarządu nie oznacza, iż zarządcy przysługuje prawo do reprezentowania właścicieli wyodrębnionych lokali przez organami administracji architektoniczno-budowlanej.
Zgodnie z art. 24 ust. 2Ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (Dz.U. Z 2016 r., poz. 790) w księdze wieczystej prowadzonej dla nieruchomości, w której własność lokali została wyodrębniona, ujawnia się sposób zarządu tą nieruchomością określony w umowie, a w razie nieujawnienia domniemywa się sposób zarządu wynikający z ustawy.
Z akt sprawy wynika, że organ I instancji nie zbadał, jaki jest sposób sprawowania zarządu nieruchomością wspólną. Okoliczność, iż w umowach ustanowienia odrębnej własności lokali powierzono zarząd nieruchomością wspólną inwestorowi nie pozwala na zastosowanie domniemania, iż ma on prawo występowania w postępowaniu. Zgromadzona dokumentacja nie pozwala na stwierdzenie, czy organ przeanalizował informacje zawarte w księdze wieczystej nr WA4M/00312169/7 prowadzonej dla budynku mieszkalnego wielolokalowego, jedenastokondygnacyjnego posadowionego na działkach gruntu nr 10/47, 10/49 i 10/98. Brak ujawnienia tej okoliczności w księdze wieczystej powoduje, że zastosowanie mają przepisy ustawy o własności lokali, zatem uprawnionym do reprezentowania właścicieli lokali położonych przy ul. Jana Kazimierza 11B w postępowaniu byłby jedynie zarząd powołany w oparciu o art. 20 ustawy własności lokali. Ten został powołany dopiero na etapie postępowania przed organem odwoławczym. Wobec takiego braku umocowania do działania w imieniu mieszkańców, niedopuszczenie do udziału w sprawie właścicieli lokali położnych przy ul. Jana Kazimierza 11B (w szczególności Pana ...) stanowiło naruszenie art. 10 § 1 kpa.
4. Zarzut naruszenia art. 107 kpa
Zgodnie z art. 107 § 1 kpa, decyzja powinna zawierać: oznaczenie organu administracji publicznej, datę wydania, oznaczenie strony lub stron, powołanie podstawy prawnej, rozstrzygnięcie, uzasadnienie faktyczne i prawne, pouczenie, czy i w jakim trybie służy od niej odwołanie, podpis z podaniem imienia i nazwiska oraz stanowiska służbowego osoby upoważnionej do wydania decyzji lub, jeżeli decyzja wydana została w formie dokumentu elektronicznego, powinna być opatrzona bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu. Decyzja, w stosunku do której może być wniesione powództwo do sądu powszechnego lub skarga do sądu administracyjnego, powinna zawierać ponadto pouczenie o dopuszczalności wniesienia powództwa lub skargi. Natomiast art. 107 § 3 kpa stanowi, że uzasadnienie faktyczne decyzji powinno w szczególności zawierać wskazanie faktów, które organ uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, oraz przyczyn, z powodu których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, zaś uzasadnienie prawne – wyjaśnienie podstawy prawnej decyzji, z przytoczeniem przepisów prawa.
Jak wyjaśnił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 9 października 2015 r., sygn. akt: II SA/Wa 257/15: „Istotnym składnikiem prawidłowo wydanej decyzji jest jej uzasadnienie. Powinno ono w sposób wyczerpujący informować stronę o motywach, którymi kierował się organ rozstrzygając sprawę. Strona może bowiem skutecznie bronić swych interesów tylko w sytuacji, gdy znane są jej kompletne przesłanki powziętej decyzji. Zgodnie z art. 107 § 3 kpa uzasadnienie decyzji składa się z uzasadnienia faktycznego, zawierającego w szczególności wskazanie faktów, które organ uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, a także przyczyn, z powodu których innym dowodom odmówił mocy dowodowej oraz uzasadnienia prawnego zawierającego wyjaśnienie podstawy prawnej decyzji z przytoczeniem przepisów, które zadecydowały o treści decyzji. Organ musi zatem zająć stanowisko wobec całego materiału dowodowego oraz uzasadnić jasno
i należycie swoje zdanie, w tym w szczególności, na jakiej podstawie uznał pewne fakty za udowodnione. Pominięcie w uzasadnieniu decyzji okoliczności faktycznych bądź prawnych, mogących mieć istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a w szczególności ich brak, stwarza przesłankę do uznania naruszenia przez organ przepisów o postępowaniu administracyjnym w stopniu wywierającym istotny wpływ na wynik sprawy. Pamiętać należy, że wskazane w powyższym przepisie wymogi procesowe dotyczące uzasadnienia decyzji, odnoszą się zarówno do organu I instancji, jak i - na podstawie art. 140 kpa – do organu odwoławczego (...). Ponadto obowiązek sporządzenia uzasadnienia wiąże się także z wyrażoną w art. 11 kpa zasadą przekonywania, która zobowiązuje organy administracji publicznej do dołożenia szczególnej staranności w uzasadnieniu swoich rozstrzygnięć, zwłaszcza tych, które nakładają na strony określone nakazy lub zakazy, względnie ograniczają, jak w niniejszej sprawie, możliwość podjęcia przez stronę służby publicznej oraz z wyrażonym w art. 8 kpa nakazem prowadzenia postępowania w taki sposób, aby pogłębiać zaufania obywateli do organów Państwa. Zaufania tego nie pogłębia niewątpliwie pobieżne, lakoniczne i nieodnoszące się do całokształtu zebranego materiału dowodowego uzasadnienie, a zwłaszcza, zupełny jego brak (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w Poznaniu z dnia 12 kwietnia 2011 r., sygn. akt II SA/Po 806/10, publ. Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych, orzeczenia.nsa.gov.pl). Brak uzasadnienia wydanej przez organ państwa decyzji nadaje jej bowiem cechę rozstrzygnięcia arbitralnego. Takie rozstrzygnięcie wymyka się spod kontroli sądowej, sprawowanej zgodnie z art. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 270 ze. zm.). Ponadto przyjęcie, iż zgodna z prawem jest decyzja organu władzy publicznej, rozstrzygająca w indywidualnej sprawie, bez wskazania faktycznego i prawnego jej uzasadnienia, byłoby nie do pogodzenia z zasadą demokratycznego państwa prawnego, zawartą w art. 2 Konstytucji RP.”
Decyzje organów obu instancji nie spełniają wymogów określonych w art. 107 § 3 kpa. Organy rozpatrujące sprawę nie odniosły się do całokształtu materiału dowodowego, a także nie rozważyły do wszystkich zarzutów, uwag i twierdzeń zgłaszanych w toku prowadzonych postępowań.
W decyzji organu I instancji nie odniesiono się w jakikolwiek sposób do uwag i postulatów zgłaszanych przez Wspólnotę Mieszkaniową „Dobra Wola”. Organ wskazał jedynie, że do zgłaszanych uwag odniósł się inwestor w złożonym przez siebie piśmie. Wymaga wskazania, że to rolą organu administracji jest prawidłowe uzasadnienie decyzji, odnoszące się do całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Organ I instancji nie wyjaśnił w żaden sposób z jakich powodów udzielił pozwolenia na budowę przedmiotowej inwestycji, pomimo iż (jak wskazywał Skarżący w piśmie z dnia 10 czerwca 2016 r.), zamierzenie jest niezgodne z decyzją o warunkach zabudowy w zakresie powierzchni zabudowy i powierzchni biologicznie czynnej. Pismo inwestora z dnia 14 czerwca 2016 r. nie może zastępować uzasadnienia wydanej decyzji. Decyzja organu I instancji nie spełniała w najmniejszym stopniu wymogów stawianych przez art. 107 § 3 kpa. Utrzymując w mocy decyzję organu I instancji, pomimo iż nie spełniała ona wymogów w zakresie uzasadnienia, Wojewoda Mazowiecki naruszył więc przepis art. 138 § 1 kpa.
Decyzja organu odwoławczego również nie spełnia wymogów określonych w art. 107 § 3 kpa. Organ ten w szczególności nie odniósł się do zapewnienia wymaganej w decyzji o warunkach zabudowy powierzchni biologicznie czynnej. Jak wskazano powyżej, organ był zobowiązany do zbadania, czy rozwiązania przedstawione w projekcie budowlanym umożliwiać będą naturalną wegetację roślin. Z decyzji nie wynika, aby organ II instancji przeprowadził analizę w tym zakresie. Ponadto organ odwoławczy nie odniósł się do wszystkich zarzutów podnoszonych w odwołaniu. Organ w szczególności nie wyjaśnił z jakich przyczyn w projekcie budowlanym nie wskazano rodzaju krat trawnikowych jakie mają zostać zastosowane ani też nie wyjaśnił, czy spełnione zostaną wymogi nawodnienia i odwodnienia roślinności na płycie garażowej. Brak takich informacji wskazuje, że organy obu instancji nie przeprowadziły analizy w przedmiotowym zakresie.
Ponadto organy rozpatrujące sprawę w uzasadnieniach wydanych decyzji powołują się przede wszystkim na pisma i zapewnienia składane przez inwestora, a także projektantów projektu budowlanego. Zgodnie z art. 80 kpa, organ administracji publicznej ocenia na podstawie całokształtu materiału dowodowego, czy dana okoliczność została udowodniona. Z przepisu tego wynika, że to do organów należało przeprowadzenie całościowej analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i jego oceny. Natomiast z uzasadnień wydanych decyzji wynika, że organy obu instancji w znacznej mierze przychyliły się do oceny materiału dowodowego dokonanej przez inwestora, nie przeprowadzając samodzielnie analizy w tym zakresie.
5. Zarzut naruszenia zasady dwuinstancyjności postępowania
Skarżący kolejno zarzuca naruszenie art. 50 § 1 kpa i 136 kpa poprzez ich zastosowanie, pomimo iż uzupełnienie projektu budowlanego nie mogło być dokonane na etapie postępowania odwoławczego, co w konsekwencji powodowało naruszenie art. 15 kpa, tj. zasady dwuinstancyjności postępowania administracyjnego.
Organ II instancji naruszył art. 50 § 1 kpa, zgodnie z którym, organ administracji publicznej może wzywać osoby do udziału w podejmowanych czynnościach i do złożenia wyjaśnień lub zeznań osobiście, przez pełnomocnika, na piśmie lub w formie dokumentu elektronicznego, jeżeli jest to niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy lub dla wykonywania czynności urzędowych. Pismem z dnia 23 listopada 2016 r. Wojewoda Mazowiecki, działając na podstawie przywołanego przepisu, wezwał inwestora m.in. do dołączenia analizy możliwości racjonalnego wykorzystania, o ile są dostępne techniczne, środowiskowe i ekonomiczne możliwości, wysokoefektywnych systemów alternatywnych zaopatrzenia w energię i ciepło, zgodnie z § 11 ust. 2 pkt 12 Rozporządzenia w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego, nadto do przedłożenia oryginałów, poświadczonych notarialnie lub przez profesjonalnego pełnomocnika kopii decyzji o warunkach zabudowy Nr 65/U/12/wz oraz postanowienia Zarządu Dzielnicy Wola m.st. Warszawy Nr 31/U/12/z.
Wskazania wymaga, iż art. 50 § 1 kpa pozwala organowi na wezwanie do złożenia wyjaśnień lub zeznań, a nie do uzupełnienia materiału dowodowego, jak to zostało uczynione w przedmiotowej sprawie. Ponadto wskazania wymaga, iż żądane przez organ uzupełnienie uzupełnienia materiału dowodowego dotyczyło zakresu projektu budowlanego, gdyż analiza możliwości racjonalnego wykorzystania odnawialnych źródeł energii winna zostać zawarta w opisie technicznym projektu architektoniczno-budowlanego.
W uzasadnieniu zaskarżonej decyzji Wojewoda Mazowiecki wskazał, iż zgodnie z art. 136 K. p. a organ odwoławczy może przeprowadzić na żądanie strony lub z urzędu dodatkowe postępowanie w celu uzupełnienia dowodów i materiałów w sprawie albo zlecić przeprowadzenie tego postępowania organowi, który wydał decyzję. Niemniej jednak, jak to zostało stwierdzone w zaskarżonej decyzji, dokumentacja nie spełniała wymogów art. 35 ust. 1 ustawy Prawo budowlane. Natomiast zgodnie z art. 35 ust. 3 ustawy w razie stwierdzenia naruszeń, w zakresie określonym w ust. 1, właściwy organ nakłada postanowieniem obowiązek usunięcia wskazanych nieprawidłowości, określając termin ich usunięcia, a po jego bezskutecznym upływie wydaje decyzję o odmowie zatwierdzenia projektu i udzielenia pozwolenia na budowę. Stąd też nieuprawnione było przyjęcie, że uzupełnienie projektu budowlanego stanowiło jedynie wyjaśnienia lub zeznania (art. 50 kpa), bądź uzupełnienie dowodów i materiałów w sprawie (art. 136 Kpa). Takie uzupełnienie winno zostać dokonane przed organem I instancji na podstawie art. 35 ust. 3 ustawy. Natomiast stwierdzenie w zaskarżonej decyzji, że dokumentacja nie spełniała wymogów art. 35 ust. 1 kpa nakazywała uchylenie decyzji organu I instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia temu organowi.
Zgodnie z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 21 stycznia 2010 r., sygn.akt: II SA/Gl 832/09: „Wprowadzenie, jak sam Wojewoda przyznaje w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji, jak i w odpowiedzi na skargę, do zatwierdzonego projektu zmian narusza bowiem zasadę dwuinstancyjności postępowania. (...) W związku z powyższym Sąd podkreśla, iż nie może zaakceptować sytuacji, w której w toku postępowania przed organem odwoławczy dokonuje się zmian w zatwierdzonym już projekcie budowlanym, a do tego nie informuje się o tym strony i nie daje się jej możliwości zapoznania z wprowadzonymi zmianami przed wydaniem decyzji. Zasadny jest zatem zarzut pełnomocnika skarżącej, który podkreślał niedopuszczalność tego typu działań. Organ II instancji nie bacząc na zgłaszane przez skarżącą zastrzeżenia i wnioski poinformował ją o wprowadzonych zmianach dopiero w treści uzasadnienia wydawanej przez siebie decyzji. Oznacza to, zdaniem Sądu, istotne naruszenie takich naczelnych reguł postępowania administracyjnego jak zasada dwuinstancyjności oraz zapewnienia gwarancji czynnego udziału w postępowaniu na każdym jego etapie i w konsekwencji oznacza brak zapewnienia stronom postępowania możliwości wypowiedzenia się co do całego zebranego w sprawie materiału dowodowego. Skoro Wojewoda uznał, że istnieją braki w zatwierdzonym przez organ I instancji projekcie budowlanym, to winien był stwierdzić naruszenie przez ten organ postanowień art. 35 ust. 3 w związku z art. 35 ust. 1 ustawy Prawo budowlane. W razie bowiem stwierdzenia naruszeń, w zakresie określonym w ust. 1 art. 35 ww. ustawy właściwy organ nakłada postanowieniem obowiązek usunięcia wskazanych nieprawidłowości, określając termin ich usunięcia, a po jego bezskutecznym upływie wydaje decyzję o odmowie zatwierdzenia projektu i udzielenia pozwolenia na budowę (art. 35 ust. 3 ww. ustawy).”
Stąd też należy stwierdzić, że uzupełnienia dokonane w projekcie budowlanym na etapie postępowania odwoławczego spowodowały naruszenie art. 15 kpa, tj. zasady dwuinstancyjności postępowania administracyjnego, a niepoinformowanie o nich stron postępowania naruszyło prawo ich czynnego udziału w postępowaniu, tj. art. 10 § 1 kpa.
6. Naruszenie art. 32 ust. 1 Konstytucji poprzez nierówne traktowane stron postępowania
Okoliczności przedmiotowej sprawy wskazują, że organ swoim postępowaniem naruszył wyrażoną w art. 32 ust. 1 zasadę równego traktowania przez władze publiczne. Przepis ten stanowi, że wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Przy czym równość tę należy rozumień jako równość w znaczeniu materialnym, która „ (…) polega na tym, iż wszystkie podmioty charakteryzujące się daną cechą istotną mają być traktowane tak samo. Jednocześnie tak rozumiana zasada równości dopuszcza możliwość różnego traktowania różnych adresatów lub podmiotów znajdujących się w odmiennej sytuacji faktycznej. Równość w znaczeniu materialnym służy zagwarantowaniu równych szans poszczególnym podmiotom (Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, Art. 32 SPA T. 10 red. Hauser, Niewiadomski, Wróbel 2016,legalis/el.)” .
Na etapie postępowania o wydanie pozwolenia na budowę powyższe oznacza, iż organy administracji są obowiązane do równego traktowania stron postępowania administracyjnego. Zarówno inwestor jak i pozostałe strony postępowania budowlanego reprezentują ważne interesy stron w tożsamej sytuacji faktycznej. Rolą organu jest sprawiedliwe i wszechstronne wyjaśnienie okoliczności sprawy z poszanowaniem praw osób trzecich. W przedmiotowej sprawie, z uwagi na nieodniesienie się do zarzutów podnoszonych przez skarżącą i przyjęcie, bez dalszego zbadania, stanowiska podnoszonego przez inwestora, jak również niedopuszczenie do udziału w sprawie wszystkich stron w postępowaniu przed organem I Instancji narusza konstytucyjny obowiązek równego traktowania stron. Organ II instancji w uzasadnieniu decyzji bezkrytycznie podzielił stanowisko wyłącznie jednej strony – inwestora. Niezawiadamiając pozostałych stron o możliwości zapoznania ze zgromadzonym materiałem dowodowym organ uwzględnił wyłącznie interes inwestora, który w piśmie z dnia 6 września 2016 r. wnosił o przyspieszenie terminu rozpatrzenia odwołania. Tym samym organ naruszył także wyrażoną w art. 8 kpa zasadę pogłębiania zaufania obywateli do władzy publicznej, a także uwzględniania interesu społecznego i słusznego interesu obywateli (art. 7 kpa).
Zgodnie bowiem Wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 04 maja 2016 r., sygn. akt VI SA/Wa 2244/15 „organ odwoławczy jest również obowiązany m.in. do przestrzegania zasady pogłębiania zaufania obywateli do organów Państwa (art. 8 kpa). Z zasady wyrażonej w art. 8 kpa wynika przede wszystkim wymóg praworządnego i sprawiedliwego prowadzenia postępowania i rozstrzygnięcia sprawy przez organ administracji publicznej, co jest zasadniczą treścią zasady praworządności. Tylko postępowanie odpowiadające takim wymogom i decyzje wydane w wyniku postępowania tak ukształtowanego mogą wzbudzać zaufanie obywateli do organów administracji publicznej, nawet wtedy, gdy decyzje administracyjne nie uwzględniają ich żądań. W celu realizacji tej zasady konieczne jest przede wszystkim ścisłe przestrzeganie prawa, zwłaszcza w zakresie dokładnego wyjaśnienia okoliczności sprawy, konkretnego ustosunkowania się do żądań i twierdzeń stron oraz uwzględnienia w decyzji zarówno interesu społecznego, jak i słusznego interesu obywateli, przy założeniu, że wszyscy obywatele są równi wobec prawa. Organ odwoławczy jest ponadto obowiązany w sposób wyczerpujący zebrać i ocenić cały materiał dowodowy (art. 7, art. 77 § 1 i art. 80 kpa).”
7. Niewszechstronne zbadanie sprawy
Skarżący stawia również zarzut naruszenia art. 7 i 77 kpa poprzez niepodjęcie wszelkich niezbędnych czynności zmierzających do wszechstronnego wyjaśnienia sprawy. W świetle art. 7 kpa, w toku postępowania organy administracji publicznej stoją na straży praworządności, z urzędu lub na wniosek stron podejmują wszelkie czynności niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli. „Przepis art. 7 kpa statuuje ogólną zasadę prawdy obiektywnej, która nakłada na organ obowiązek dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego. Zgodnie bowiem z przepisami art. 7 i art. 77 kpa postępowanie administracyjne oparte jest na zasadzie oficjalności, z czego wynika obowiązek organów przeprowadzenia z urzędu wszelkich dowodów służących ustaleniu stanu faktycznego sprawy. Zasada prawdy obiektywnej, wyrażona w art. 7 kpa, jest naczelną zasadą postępowania administracyjnego. Wynika z niej obowiązek organu administracji publicznej wyczerpującego zbadania wszystkich okoliczności faktycznych związanych z określoną sprawą. Realizacja zasady prawdy obiektywnej ma ścisły związek z realizacją zasady praworządności, ustalenie stanu faktycznego sprawy jest bowiem niezbędnym elementem prawidłowego zastosowania normy prawa materialnego (tak Barbara Adamiak w: "Kodeks postępowania administracyjnego - Komentarz" B. Adamiak, J. Borkowski, CH Beck, Warszawa 2004 rok, str. 67). Przepis art. 77 § 1 kpa stanowi, że to organy administracji publicznej są obowiązane w sposób wyczerpujący zebrać i rozpatrzyć cały materiał dowodowy.” Tak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi w wyroku z dnia 20 stycznia 2015 r., sygn. akt II SA/Łd 952/14.
Stąd też z uwagi na zgłaszane przez stronę skarżącą uwagi i wątpliwości organy obu instancji winny były dążyć do bezspornego wyjaśnienia, czy inwestycja spełnia wymogi prawa, a także zapewnia poszanowanie interesów pozostałych stron postępowania. Organy niezasadnie oparły rozstrzygnięcie wyłącznie na zapewnieniach ze strony inwestora, nie wykazując inicjatywy w prawidłowym rozpatrzeniu sprawy.
8. Zarzut naruszenia art. 138 kpa
Finalnie, Skarżący podnosi zarzut naruszenia art. 138 kpa, zgodnie z którym organ odwoławczy wydaje decyzję, w której: utrzymuje w mocy zaskarżoną decyzję albo uchyla zaskarżoną decyzję w całości albo w części i w tym zakresie orzeka co do istoty sprawy albo uchylając tę decyzję - umarza postępowanie pierwszej instancji w całości albo w części, albo umarza postępowanie odwoławcze. Zgodnie z § 2 ww. przepisu, organ odwoławczy może uchylić zaskarżoną decyzję w całości i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi pierwszej instancji, gdy decyzja ta została wydana z naruszeniem przepisów postępowania, a konieczny do wyjaśnienia zakres sprawy ma istotny wpływ na jej rozstrzygnięcie.
W przedmiotowej sprawie organ odwoławczy niezasadnie utrzymał w mocy wadliwą, decyzję Prezydenta m.st. Warszawy, czym naruszył art. 138 § 1 pkt 1 kpa. Wobec faktu, iż decyzja organu pierwszej instancji obarczona jest wieloma wadami prawnymi, została wydana z naruszeniem przepisów postępowania omówionych w przedmiotowej skardze, organ odwoławczy zobowiązany był do uchylenia decyzji Prezydenta m.st. Warszawy Nr 107/N/3016 z 27 czerwca 2016 r.
Wskazując na wszystkie przedstawione zarzuty, na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 a i c kpa oraz art. 135 kpa, wnoszę o uchylenie decyzji obu instancji.
III. Uzasadnienie pozostałych wniosków skargi
Wniosek o rozpoznanie sprawy w trybie uproszczonym złożono na podstawie art. 119 pkt 2 p.p.s.a., zgodnie z którym, sprawa może być rozpoznana w trybie uproszczonym jeżeli strona zgłosi wniosek o skierowanie sprawy do rozpoznania w trybie uproszczonym, a żadna z pozostałych stron w terminie czternastu dni od zawiadomienia o złożeniu wniosku nie zażąda przeprowadzenia rozprawy.
W świetle art. 61 § 2 p.p.s.a., w razie wniesienia skargi na decyzję, organ który wydał decyzję może wstrzymać z urzędu lub na wniosek skarżącego jej wykonanie, natomiast zgodnie z § 3 cytowanego art. po przekazaniu skargi sąd może na wniosek skarżącego wydać postanowienie o wstrzymaniu wykonania w całości lub w części zaskarżonej decyzji, jeśli zachodzi niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody lub spowodowania trudnych do odwrócenia skutków. Zdaniem skarżącej już wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji przez organ jest zasadny, tym bardziej zaś na uwzględnienie zasługuje wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji przez sąd. Podkreślić należy, że wykonanie decyzji grozi wyrządzeniem stronom znacznej szkody majątkowej, z uwagi na wysokie prawdopodobieństwo uchylenia decyzji, a także znaczny koszt wykonania robót i trudności w przywróceniu działki do stanu pierwotnego.
Wniosek o zasądzenie na rzecz skarżących od organu kosztów postępowania jest uzasadniony stosownie do art. 200 p.p.s.a., zgodnie z którym w razie uwzględnienia skargi przez sąd I instancji przysługuje skarżącemu od organu, który wydał zaskarżony akt, zwrot kosztów postępowania niezbędnych do celowego dochodzenia praw.
Mając na uwadze wszystko powyższe, wnoszę i wywodzę jak w petitum skargi.
Post został pochwalony 3 razy
Ostatnio zmieniony przez Jacek 78 dnia Sob 20:51, 07 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mila
Dołączył: 24 Sie 2015
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:42, 12 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
chyba mocno im się pieszy z budową, bo w środę 11.01 przed 5 rano już coś się działo na budowie. Usłyszałam hałas i spojrzałam przez okno i bramy na budowę otwarte jakieś auto jeździło po terenie 3 etapu.
Cisza nocna już ich nie obowiązuje????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lisi Wzroczek
Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:32, 12 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
mila napisał: | chyba mocno im się pieszy z budową, bo w środę 11.01 przed 5 rano już coś się działo na budowie. Usłyszałam hałas i spojrzałam przez okno i bramy na budowę otwarte jakieś auto jeździło po terenie 3 etapu.
Cisza nocna już ich nie obowiązuje????  |
Robić zdjęcia, filmy zgłaszać na Policję/Straż Miejską. W przypadku powtarzających się tego typu naruszeń można zgłosić skargę do Nadzoru Budowlanego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomanonim
Mieszkaniec I etapu
Dołączył: 17 Paź 2013
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Sąsiad
|
Wysłany: Czw 15:25, 12 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
MGCH napisał: | Ciekaw jestem, czy złoży Pan w takim razie zawiadomienie do UOKiK
|
Zawiadomienie wysłane. Już kilka razy wysyłałem zawiadomienie do uokik więc nie jest to dla mnie nowość - chodziło mi tylko aby ktoś wsparł mieszkańców co do treści zawiadomienia. Na szczęście dzięki wsparciu zarządu w moim zawiadomieniu udało się poruszyć wszystkie "niezgodne z prawem zapisy" - których pewnie bym sam nie wyłapał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomanonim
Mieszkaniec I etapu
Dołączył: 17 Paź 2013
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Sąsiad
|
Wysłany: Czw 16:22, 12 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Jacek 78 napisał: | 4 stycznia 17 zarząd WM "Dobra Wola" I etap zaskarżył decyzję wojewody mazowieckiego utrzymującą w mocy decyzję o pozwoleniu na budowę dla III etapu do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Ponieważ skarga jest, zgodnie z prawem, składana za pośrednictwem wojewody mazowieckiego,
|
Szacun dla Zarządu za złożenie skargi. Aż włos się jeży po lekturze ile uchybień i działań niezgodnie z prawem miało miejsce w tym przypadku....
Szokującym jest fakt że skargę na wojewodę składa się do sądu za pośrednictwem tego właśnie wojewody. No ale miejmy nadzieję że skarga do sądu trafi a ten podejdzie rzetelnie do sprawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agi002
Dołączył: 29 Wrz 2014
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 2:31, 15 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
A moze by tak zglosic sie do programu Uwaga?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mkambe
Użytkownik wątpliwego pochodzenia
Dołączył: 17 Sty 2017
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 5:20, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Spraw w sadzie moze "polozyc" finansowo Wspolnote - szanse na wygranie marne, raczej przeciagniecie tylko problemu. Natomast mieszkan zarezerwowanych przeszlo 70% i jak przyszli mieszkanci zglosza skargeo wyplacenie odszkodowan za utrudnianie im kupna mieszkania to wowczas kwota moze siegnac milionow zlotych, a wtedy skad WM wezmie pieniadze - zaplacimy za to w czynszu. Podobna sytuacja miala kiedys miejsce przy os.za Zelazna Brama jak im biurowce zaczynali budowac. Jezeli Wojewoda z aktualnie rzadzacej opcji politycznej zgadza sie z dokumentami wydanymi przez pracownikow z PO, to tym bardziej sad ktory jest calkowicie PISowski nie podwarzy decyzji "swojego" czlowieka. Tylko niepptrzebne koszty, a budowa i tak bedzie, a plany zagospodarowania przestrzennego niestety ten budynek widzialy juz dawno. Niestety tak juz jest ze im wieksze miasto i blizej centrum liczyc na wolna przestrzen nie ma co, a ta dzialka wtecz "prosila" sie o budowe. I tak naprawde sprawa tego odwolania w sadzie moze narazic nas mieszkancow na olbrzymie dodatkowe koszty a DANTEXowi bedzie zalezec zeby podburzyc przyszlyvh mieszkancow 3 etapu. Jak kupowalem mieszkanie na Dobrej Woli bralem okna wschod i na dzialke PAN, zeby miec pewnosc widoku z okna na przyszlo - kazdy widok na wolna dzialke to ryzyko, ze za chwile ktos bedzie mi w okna zagladal. A to ze pomiary nieruchomosci sa z parteru to standard w calej Warszawie i tysiace pozwolen tak jest wydawanych. Nadzieja byla tylko, ze Wojewoda sie przeciwstawi, a jezeli tego n ie zrobil to teraz szans na wygranie nie mamy, tylko narazamy sie na dodatkowe olbrzymie koszty, a budynek i tak powstanie i moze im szybciej tym lepiej bo moze w koncu skoncza sie ciagle budowy w naszej okolicy. Moze to i smutne co pisze, ale sam jestem prawnikiem i wiem co zdesperowani ludzie moga zrobic i w sadzie przeciwieństwie do nas maja duza szanse na wywalczenie od naszej wspolnoty odszkodowam - a dla prostego rachunku to byz ok.40 tys. zl na przyszlego mieszkanca (10% wartosci przyszlego mieszkania) razy 70 mieszkan (ok.tyle jest teraz rezerwacji na 3 etapie) i to daje kwote 2,8 mln zl - niestety takie sprawy odszkodowawcze sa w sadach wygrywane.
Moderacja:
Post wątpliwego pochodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MGCH
Dołączył: 13 Sie 2016
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:26, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
"sąd całkowicie pisowski"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wierzba
Dołączył: 27 Maj 2015
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Sąsiad
|
Wysłany: Wto 10:52, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Mkambe
Świetna manipulacja. Co masz na poparcie swojej wypowiedzi? Źródła, artykuły, wyroku sądu?
Mamy ustawowe i konstytucyjne prawo złożyć zawiadomienie do UOKiK, zaskarżyć decyzję czy odwołać się od wyroku. I nikt nie ma problemu o pozwolenie na budowę ponieważ każdy o tym wiedział. Problemem są warunki zabudowy które były w inny sposób przedstawione podczas kupna mieszkań, a które minęły się z rzeczywistością.
Poza tym kupiłeś mieszkanie w DW1 kilka lat temu a dziś pojawiłes się na forum. Hyhyhy.
Ocenę Twojej wypowiedzi pozostawiam pozostałym mieszkańcom.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek 78
Członek zarządu wspólnoty I etapu
Dołączył: 01 Mar 2015
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Sąsiad
|
Wysłany: Wto 11:12, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Mkambe napisał: | Spraw w sadzie moze "polozyc" finansowo Wspolnote - szanse na wygranie marne, raczej przeciagniecie tylko problemu. Natomast mieszkan zarezerwowanych przeszlo 70% i jak przyszli mieszkanci zglosza skargeo wyplacenie odszkodowan za utrudnianie im kupna mieszkania |
Bardzo bym prosił, aby pan/pani prawnik wyjaśnił/a nam na czym polega owa skarga o wypłacenie odszkodowań... Może jakaś podstawa prawna, jakieś orzecznictwo na poparcie tej śmiałej tezy? Przypominam, że prawo do sądu formułuje Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej stanowiąc w art. 45 ust. 1, że „Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”. Zasadę tę uzupełnia art. 77 ust. 2 Konstytucji zawierający zakaz zamykania drogi sądowej do dochodzenia naruszonych wolności lub praw oraz art. 78, w myśl którego każda ze stron postępowania ma prawo do zaskarżeń orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji.
Na marginesie tylko zauważę, że już po złożeniu odwołania p. Jacek Orkisz z firmy Dantex w piśmie do mieszkańców groził wspólnocie wielomilionowymi odszkodowaniami. Jest więc to stara śpiewka dewelopera, który wszystkich straszy roszczeniami odszkodowawczymi. Proszę więc, zamiast powtarzać tę śpiewkę, wskazać precyzyjną podstawę prawną dla tych "wielomilionowych roszczeń". Jeżeli są znane już przypadki, gdy wspólnoty mieszkaniowe zapłaciły odszkodowania za korzystanie z prawa do odwołania lub z prawa do składania skarg do sądu, to proszę przytoczyć jakiś wyrok lub wskazać na inne źródło takiej wiedzy. Proszę nie pisać na zasadzie: znane są przypadki wielomilonowych odszkodowań i nie przytaczać żadnego źródła, żadnego dowodu na takie twierdzenia.
Cytat: | to wowczas kwota moze siegnac milionow zlotych, a wtedy skad WM wezmie pieniadze - zaplacimy za to w czynszu. Podobna sytuacja miala kiedys miejsce przy os.za Zelazna Brama jak im biurowce zaczynali budowac. Jezeli Wojewoda z aktualnie rzadzacej opcji politycznej zgadza sie z dokumentami wydanymi przez pracownikow z PO, to tym bardziej sad ktory jest calkowicie PISowski nie podwarzy decyzji "swojego" czlowieka. Tylko niepptrzebne koszty, a budowa i tak bedzie, a plany zagospodarowania przestrzennego niestety ten budynek widzialy juz dawno. Niestety tak juz jest ze im wieksze miasto i blizej centrum liczyc na wolna przestrzen nie ma co, a ta dzialka wtecz "prosila" sie o budowe. |
To takie typowe spojrzenie z punktu widzenia dewelopera - działka aż się prosi o budowę. A tak naprawdę to ta działka aż się prosiła, aby na niej zbudować duży plac zabaw lub miejsce na rekreację lub boisko lub miejsce urządzonej zieleni.
Cytat: | I tak naprawde sprawa tego odwolania w sadzie moze narazic nas mieszkancow na olbrzymie dodatkowe koszty a DANTEXowi bedzie zalezec zeby podburzyc przyszlyvh mieszkancow 3 etapu. Jak kupowalem mieszkanie na Dobrej Woli bralem okna wschod i na dzialke PAN, zeby miec pewnosc widoku z okna na przyszlo - kazdy widok na wolna dzialke to ryzyko, ze za chwile ktos bedzie mi w okna zagladal. A to ze pomiary nieruchomosci sa z parteru to standard w calej Warszawie i tysiace pozwolen tak jest wydawanych |
To akurat sprawdziłem. Na 10 decyzji o warunkach zabudowy wydanych dla różnych deweloperów przy ul. Jana Kazimierza, tylko w dwóch wypadkach została zastosowana definicja umożliwiająca liczenie powierzchni zabudowy po obrysie kondygnacji parteru. Te dwie decyzje to decyzja dla III etapu Dobra Wola i IV etapu Dobra Wola. Więc nie jest to żaden standard tylko wyjątek uczyniony dla konkretnego dewelopera przez konkretnego urzędnika. I tą sprawą powinien się zająć prokurator. Nie można bowiem przechodzić obojętnie, jeżeli prawo jest łamane. W szczególności prawnik za jakiego się podajesz nie może przechodzić obojętnie, mówiąc że jest to "standard".
Cytat: | Nadzieja byla tylko, ze Wojewoda sie przeciwstawi, a jezeli tego n ie zrobil to teraz szans na wygranie nie mamy, tylko narazamy sie na dodatkowe olbrzymie koszty, a budynek i tak powstanie i moze im szybciej tym lepiej bo moze w koncu skoncza sie ciagle budowy w naszej okolicy. Moze to i smutne co pisze, ale sam jestem prawnikiem i wiem co zdesperowani ludzie moga zrobic i w sadzie przeciwieństwie do nas maja duza szanse na wywalczenie od naszej wspolnoty odszkodowam - a dla prostego rachunku to byz ok.40 tys. zl na przyszlego mieszkanca (10% wartosci przyszlego mieszkania) razy 70 mieszkan (ok.tyle jest teraz rezerwacji na 3 etapie) i to daje kwote 2,8 mln zl - niestety takie sprawy odszkodowawcze sa w sadach wygrywane. |
Doprawdy nie wiem (choć mogę się domyślać) w czyim interesie jest to pisane. Jeżeli osoby, które dokonały rezerwacji mieszkań nie otrzymają mieszkań w terminie to będą mogły występować z przewidzianymi przez prawo roszczeniami, ale w stosunku do sprzedawcy, który nie wywiązał się z umowy, a nie do wspólnoty mieszkaniowej. To sprzedawca się zobowiązał do wybudowania mieszkań, a nie wspólnota. Jeżeli sprzedawca/deweloper decyduje się rozpocząć proces sprzedaży mieszkań w sytuacji, gdy nie ma ostatecznego i prawomocnego pozwolenia na budowę, to musi liczyć się z ryzykiem, iż termin zakończenia budowy może mu się przedłożyć do czasu trwania postępowania o wydanie pozwolenia na budowę. A deweloper nie mając ostatecznego i prawomocnego pozwolenia na budowę rozpoczął proces sprzedaży myśląc, że jakoś to będzie. A teraz ma mieć pretensję do stron postępowania, że korzystają ze swoich konstytucyjnych praw. Przepraszam bardzo, ale u dewelopera pracują profesjonaliści i zdają sobie sprawę z ryzyka, jakie niesie rozpoczęcie procesu sprzedaży bez ostatecznego i prawomocnego pozwolenia na budowę.
No i jeszcze jedno. Deweloper po otrzymaniu decyzji wojewody rozpoczął budowę III etapu. Wspólnota mieszkaniowa mu nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, deweloper zrobił sobie zaplecze budowy na terenie (drodze) należącej do mieszkańców, czy ktoś z tego powodu robi deweloperowi jakieś przeszkody? Czyż mieszkańcy blokują robotnikom wejście na teren budowy? Czy zarząd wspólnoty stoi pod biurem sprzedaży i zniechęca klientów? Nie, deweloper buduje, a kto chce kupić mieszkanie w III etapie, może kupić. Więc w jaki to sposób wspólnota utrudnia przyszłym mieszkańcom III etapu zakup mieszkań? Co więcej, decyzja o pozwoleniu na budowę nie jest prawomocna, bo została zaskarżona do sądu administracyjnego, ale budować można. Jeżeli decyzja o pozwoleniu na budowę jest w porządku, to sąd to potwierdzi i nie ma problemu. Jeżeli sąd uchyli tę decyzję, to znaczy, że była ona wydana z naruszeniem prawa, a wtedy deweloper niech kieruje swoje pretensje do tych, co wydali mu taką decyzję i wpuścili go w maliny.
Post został pochwalony 3 razy
Ostatnio zmieniony przez Jacek 78 dnia Wto 11:18, 17 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mkambe
Użytkownik wątpliwego pochodzenia
Dołączył: 17 Sty 2017
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:37, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Panem, że roszczenia kupujący mogą wnosić do Sprzedawcy, a Dantex może wnieść sprawę o odszkodowanie do Sadu - aktualnie podobny problem jest z działkami na ul. Andersa czy np. budowa kilka lat temu budynków Atrium na Jana Pawła.
Ja nikogo nie straszę i uważam, że dobrze, że Wspólnota wystąpiła do Sądu, ale po prostu zwracam uwagę, że w tym temacie trzeba być bardzo ostrożnym. A niestety jak się spojrzy na pozostałe osiedla na Jana Kazimierza to odległości między budynkami często są jeszcze mniejsze niż te w projekcie etapu III. Ostatnio interesowałem się inwestycją Nowe Odolany i tam ludzie będą mogli sobie garnki podawać między oknami sąsiadujących budynków.
Moderacja:
Post wątpliwego pochodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MGCH
Dołączył: 13 Sie 2016
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:03, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Czy mógłby Pan napisać o co i na jakiej podstawie można Pana zdaniem pozwać skarżących? Każdy ma konstytucyjne prawo do sądu, a skargę wnosi się na decyzję organu a nie przeciwko deweloperowi. Samo wniesienie skargi nie przeszkadza w żaden sposób w budowie, co każdy ze swoich okien widzi.
Ja widzę więcej podstaw do odpowiedzialności i wyciągania konsekwencji wobec osób, które zdecydowały o kontynuacji budowy wiedząc, że decyzja jest zaskarżona i może zostać uchylona, zwłaszcza ze skarg na ta decyzję jest kilka.
Z drugiej strony jeżeli decyzja zostanie uchylona to moim zdaniem odpowiadają Ci co ja wydali, a nie skarżący.
Każdy ma swój rozum i domyśla się w czyim interesie są te posty.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wierzba
Dołączył: 27 Maj 2015
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Sąsiad
|
Wysłany: Wto 13:06, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Mkambe,
Dantex może wnieść o odszkodowanie za co? Za korzystanie z praw jakie przysługują obywatelom? Co do os. Za żelazna brama odsyłam do lektury: [link widoczny dla zalogowanych]
Inwestycja Nowe Odolany to nie problem Dobrej Woli, ponieważ tłumaczenie że "inni mają gorzej i u nas nie jest tak źle" to zwykla próba skierowania tematu na inne tory.
Bardzo dobrze że zainteresowałes się tematem i skoro jesteś zaniepokojony to może podasz źródła tych tez, dzięki którym zarząd i mieszkańcy będą wiedzieć gdzie uważać?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wierzba dnia Wto 13:08, 17 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mkambe
Użytkownik wątpliwego pochodzenia
Dołączył: 17 Sty 2017
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:58, 17 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
A co zrobimy jak już Sąd zwróci się do nas o wpłacenie kaucji na ewentualne odszkodowania?
Moderacja:
Post wątpliwego pochodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|